Samo stworzenie strony internetowej nie sprawi, że trafi ona od razu do potencjalnych  Klientów i zacznie przynosić wymierne zyski — do tego potrzebne są działania marketingowe. Może to być kampania reklamowa (kampania w social mediach czy Google Ads), która ma się bezpośrednio przełożyć na wybrane akcje, jak rejestracja w serwisie, zapis do newslettera czy zakup w sklepie, ale też pozycjonowanie, które wpływa na naturalne wyniki wyszukiwania. Pozycjonowanie sprawia, że osobie, która szuka konkretnych informacji, pozycjonowana strona internetowa pojawia się w wynikach wyszukiwania wyżej niż konkurencja. Pozycjonowanie to szereg działań, które wpływają na algorytm Google i stopniowo poprawiają pozycję strony i jak w każdej branży są tu możliwe zarówno metody uczciwe, jak i te budzące wątpliwości i niosące za sobą konkretne ryzyko. Te dobre doprowadzą do TOP10 w Google, a te złe w najlepszym wypadku nie przyniosą efektu wcale, a w najgorszym spowodują bana i pogrążą szanse strony na pokazanie się potencjalnym Klientom. Jak je rozróżnić?

Dobre praktyki w SEO

Google udostępnia szereg zasad, które mają służyć optymalizacji stron i sprawić, że będą jak najbardziej przyjazne dla użytkowników, a stosowanie się do tych zasad to podstawowe dobre praktyki SEO. Przede wszystkim ważna jest wysoka jakość treści, czyli atrakcyjne teksty i czytelnie opisane grafiki, ale też przejrzysta struktura strony, przyjazne linki czy dostosowanie strony do urządzeń mobilnych. Przy tworzeniu strony www trzeba pamiętać też o zabezpieczeniu certyfikatem SSL, wypełnieniu metatagów czy poprawnych przekierowaniach. Dodatkowo stosowane są działania poza witryną, czyli przede wszystkim zdobywanie dobrych jakościowo linków. Linki mogą pojawiać się w postach w mediach społecznościowych, na blogach, w artykułach sponsorowanych czy w komentarzach. Dla algorytmu Google liczy się jakość miejsc, w jakich zamieszczone są linki, ponieważ przede wszystkim mają być wiarygodne.

Złe praktyki SEO

W tym przypadku działania mają na celu oszukanie robotów Google, tak by dobrze oceniły witrynę, ale nie przekłada się to na jej wartość dla użytkownika. Przykładowo jest to stosowanie ukrytych treści, czyli wstawianie dużej liczby słów kluczowych w miejscach niewidocznych dla użytkownika, czyli na ukrytych podstronach czy zapisanych białym fontem na białym tle. Czasami stosuje się też prezentowanie różnych treści dla użytkowników i dla robotów Google lub duplikowanie treści, czyli zamieszczanie tych samych lub bardzo podobnych treści w wielu miejscach. Typową złą praktyką SEO jest pozyskiwanie niskiej jakości linków, czyli takich, które pojawiają się ma spamerskich serwisach lub w innych nienaturalnych miejscach.

Angażując specjalistę, który ma się zająć pozycjonowaniem strony, warto dowiedzieć się dokładnie jakie metody wykorzystuje, ponieważ bezpośrednio przełoży się to na sukces całego procesu lub ryzyko z nim związane. Co ważne, złe praktyki SEO mają szansę szybko wywindować witrynę na szczyt wyników wyszukiwania, ale równie szybko może ona nie tylko spaść, ale zostać wyrzucona poza stawkę, więc nie warto ryzykować!

 

Więcej o praktykach w SEO można przeczytać na stronie elubaczow.com.